W dniach 17-22 września 2014r. 25 harcerzy z 7 Harcerskiej Drużyny Czerwonych Beretów im. generała Stanisława Sosabowskiego z Lęborka uczestniczyło w obchodach 70. rocznicy bitwy pod Arnhem. Oprócz nas, w wyprawie pamięci do Holandii towarzyszyli nam harcerze ze Szczecina, Warszawy, Kielc i Szczecinka.
Przyjechaliśmy do Driel koło Arnhem w Holandii, w którym w 1944r. desantowali się polscy spadochroniarze w ramach operacji Market-Garden. Zamieszkaliśmy w klubie sportowym posiadającym biało-czerwone barwy na cześć polskich spadochroniarzy.
Uczestniczyliśmy w otwarciu centrum informacyjnego „De Polen van Driel. ‘Verbonden door vfiendrschap an dankbaarheid’ ” przez ambasadora Polski w Holandii- Jana Borkowskiego.
Następnie zobaczyliśmy rekonstrukcję przeprawy żołnierzy przez rzekę Ren. W kolejnym dniu zwiedzaliśmy Muzeum Wolności poświęcone walkom amerykańskich spadochroniarzy o uchwycenie mostu w Nijmegen. Spotkaliśmy tam m.in. weterana – amerykańskiego pilota szybowcowego. Po południu udaliśmy się do miejscowości Oosterbeek i zwiedziliśmy muzeum bitwy pod Arnhem, które znajduje się w dawnej kwaterze dowódcy I Brytyjskiej Dywizji Powietrznodesantowej. Duże wrażenie wywarła na nas stała inscenizacja różnych fragmentów bitwy, z wykorzystaniem oryginalnej broni, postaci żołnierzy wkomponowanych w przestrzeń, dźwięki pola bitewnego i odgłosy żołnierzy oraz gra świateł. W wyższych kondygnacjach zobaczyliśmy dioramy przedstawiające np. sceny opatrywania rannych żołnierzy czy odprawy u dowódcy dywizji spadochronowej.
Późnym popołudniem wszyscy harcerze wzięli udział w uroczystościach przy moście Arnhem na cześć dowódcy brytyjskiego 2 batalionu pułkownika Johna Frosta, który przez cztery wrześniowe dni 1944 roku w bohaterskich walkach zdobył i utrzymywał most w Arnhem na Renie.
W sobotę odbyła się ceremonia upamiętnienia udziału 1 Polskiej Samodzielnej Brygady Spadochronowej w operacji Market Garden, na Placu Polskim przy pomniku Surge Polonia „Powstań Polsko” w Driel. Przybyli weterani, przedstawiciele rządu holenderskiego, reprezentanci Wielkiej Brytanii, Kanady i Francji, niezwykle licznie stawili się także mieszkańcy Driel i Holandii oraz Polacy z różnych zakątków Europy i świata. Jak co roku asystę honorową w czasie uroczystości wystawiła 6 Brygada Powietrznodesantowa z Krakowa. Wieńce złożyli m.in. prezydent RP Bronisław Komorowski oraz Jego Wysokość Wilhelm Aleksander, król Holandii. W imieniu polskich harcerzy wieniec złożył harcmistrz Krzysztof Siwka z Lęborka, który 25 lat temu w tym samym miejscu odebrał dla drużyny proporzec ufundowany przez Związek Spadochroniarzy Polskich oddział w Sheffield w Wielkiej Brytanii. W trakcie uroczystości nad naszymi głowami kilkakrotnie przeleciały samoloty transportowe Herkules – amerykańskich sił powietrznych, co przeniosło nas do tamtych dni.
Pani Minister Obrony Holandii J. A. Hennis-Plasschaert podczas swojego przemówienia powiedziała m. in. :
„Państwo niderlandzkie jest niezmiernie wdzięczne polskim bohaterom z tamtych lat!
To my jesteśmy Wam niezmiernie wdzięczni!
Teraz każdego dnia, na nowo musimy udowadniać, że jesteśmy warci tej wolności.
Wolności, za którą walczyliście .
Naszej wdzięczności nie ma końca !”
Tak jak przed siedemdziesięciu laty tak i teraz pogoda wpłynęła na przebieg obchodów operacji Market-Garden w całej Holandii. Warunki meteorologiczne uniemożliwiły przeprowadzenie polskim żołnierzom desantu spadochronowego na legendarnym zrzutowisku 1 Samodzielnej Brygady Spadochronowej w pobliżu Driel. Nie zdołano także przeprowadzić większości z zaplanowanych międzynarodowych zrzutów w Ginkel Heath/Ede, gdzie przed laty lądowali brytyjscy spadochroniarze.
Po zakończeniu uroczystości, mieliśmy okazję spotkać się w centrum konferencyjnym z weteranami, którzy podzielili się swoimi wspomnieniami z tamtych czasów, a także innymi ciekawymi osobami, m.in. Panią Joanną Pieciukiewicz– autorką filmu „Honor generała” oraz poznaliśmy dowódcę polskiej 6 Brygady Powietrznodesantowej z Krakowa gen. AdamaJoks. Duże wrażenie wywarł na nas desant spadochroniarzy z samolotów Dakota z czasów II Wojny Światowej.
Ostatniego dnia naszej wyprawy wzięliśmy udział w uroczystościach na cmentarzu, brytyjskich, kanadyjskich i polskich spadochroniarzy w Oosterbeek. Wraz z brytyjskimi komandosami, utworzyliśmy szpaler, przez który przechodzili weterani walk pod Arnhem oraz zaproszone osobistości ze Stanów Zjednoczonych, Kanady, Holandii, Anglii i Polski. Nad cmentarzem przeleciały historyczne samoloty myśliwskie Spitfire i samoloty transportujące spadochroniarzy Dakota oddając hołd bohaterom.
Przed wyjazdem do Polski złożyliśmy kwiaty na grobie Cory Baltusen uważana przez weteranów za „matkę brygady” . Przez ponad pół wieku Cora Baltussen walczyła nie tylko o pamięć o polskich bohaterach, ale również o ich godne uhonorowanie. Począwszy od 1961 roku regularnie przez ponad 40 lat występowała o odznaczenia dla polskich żołnierzy do holenderskiego Ministerstwa Obrony. Jej starania zostały w końcu uwieńczone sukcesem. Dnia 9 grudnia 2005 roku ministerstwo zdecydowało o przyznaniu Generałowi Sosabowskiemu Medalu Brązowego Lwa i odznaczeniu Brygady Spadochronowej najwyższym holenderskim orderem wojennym – Wojskowym Orderem Wilhelma. Pani Cora jednak już tego nie doczekała. Zmarła niecały miesiąc wcześniej, 18 listopada 2005 roku. Babcia Cora jak nazywali Core harcerze z Polski przez wiele lat organizowała także uroczystości rocznicy bitwy w Driel zapraszając polskich weteranów i harcerzy.
Ten wyjazd dał nam niezapomniane chwile wzruszeń. Było to dla nas wartościowe doświadczenie, gdyż postać generała Sosabowskiego jest od 31 lat wzorem dla harcerzy z lęborskiej „Siódemki”.
Spotkaliśmy się z niebywałą gościnnością i oznakami przyjaźni ze strony Holendrów.
„Driel jest i zawsze będzie wdzięczne Polsce za swą Wolność, a dziś wciąż wdzięczność tę odczuwamy„ – Burmistrz gminy Overbetuwe Toon van Asseldonk