Cichociemni

wpis w: Wszystko | 0

W ten sposób lęborscy harcerze z 7 Harcerskiej Drużyny Czerwonych Beretów im generała Stanisława Sosabowskiego oddają hołd Cichociemnym-spadochroniarzom Armii Krajowej, którzy stali się elitą Polski Walczącej.

Niektórzy z nas mieli honor i zaszczyt spotkać się w latach osiemdziesiątych z Cichociemnymi na Powązkach podczas skromnych obchodów rocznic pierwszego skoku Cichociemnych do okupowanego Kraju.

Zobacz zdjęcia

Cichociemni, czyli żołnierze szkoleni w Wielkiej Brytanii do zadań specjalnych (dywersji, sabotażu, wywiadu, łączności, legalizacji i prowadzenia działań partyzanckich), wysyłani byli do okupowanej Polski początkowo z Wielkiej Brytanii, a następnie, od 1944 roku, z bazy we Włoszech. Wszyscy byli ochotnikami.

W okupowanej Polsce Cichociemni wchodzili w skład kierownictwa Komendy Głównej AK, byli żołnierzami Wachlarza, Związku Odwetu, Kedywu, zajmowali się szkoleniem, wywiadem, walczyli w oddziałach partyzanckich, uczestniczyli w sabotażu i działaniach dywersyjnych we wszystkich okręgach Armii Krajowej.

Z 316 Cichociemnych przerzuconych do Polski zgięło 112, w tym: 7 podczas lotu do Kraju, 2 przy skoku do Ojczyzny, 84 w walce z hitlerowskim i sowieckim okupantem lub zostało zamordowanych przez gestapo, 10 zażyło truciznę po aresztowaniu, a 9 stracono po wojnie na podstawie wyroków sądów w okresie stalinizmu. Spośród 91 cichociemnych, którzy brali udział w Powstaniu Warszawskim, 18 zginęło w walce.

Sylwetki kilku Cichociemnych:

Leopold Okulicki ps. „Niedźwiadek” generał brygady ostatni komendant główny Armii Krajowej. W wyniku prowokacji NKWD został aresztowany razem z 15 innymi przywódcami AK i Państwa Podziemnego, a następnie wywieziony do Moskwy. Oskarżony w sfingowanym procesie o przestępstwa na zapleczu frontu sowieckiego w Polsce, 21 czerwca 1945 roku został skazany w słynnym procesie tzw. „szesnastu” na 10 lat więzienia, Zmarł 24 grudnia 1946 w szpitalu więziennym na Butyrkach.

Jan Piwnik ps „Ponury”, major, legendarny partyzant, dowódca II odcinka „Wachlarza” w Równem, dowodził akcją odbicia 3 ludzi (kpt. Alfreda Paczkowskiego ps. „Wania”, komendanta III odcinka „Wachlarza”, Mariana Czarneckiego ps. „Ryś” i Piotra Downara ps. „Azorek”) z więzienia w Pińsku. Następnie dowódca Zgrupowań Partyzanckich Kedywu Okręgu Radomsko-Kieleckiego AK „Ponury” stacjonujących na Wykusie w Górach Świętokrzyskich, a w końcu dowódca VII batalionu 77 Pułku Piechoty AK. Poległ podczas ataku na umocniony posterunek pod wsią Jewłasze.

Bolesław Kontrym ps. „Żmudzin””, major, dowódca III odcinka Wachlarza po aresztowaniu „Wani”, szef służby śledczej w Głównym Inspektoracie PKB, uczestnik powstania warszawskiego, skazany na karę śmierci i stracony w styczniu 1953.

Alfred Paczkowski ps. „Wania”, dowódca III odcinka Wachlarza, szef Kedywu Obszaru Białystok.

Stefan Bałuk ps. „Starba”, generał brygady, fotograf i fotoreporter wojenny, oficer w plutonie „Agaton” batalionu „Pięść” zgrupowania „Radosław”

Stanisław Jankowski ps „Agaton”, kierowany przez niego Wydział Legalizacji i Techniki w Oddziale (Wywiad) II Komedy Głównej AK perfekcyjnie opanował sztukę podrabiania wszelkiego rodzaju niemieckich dokumentów. Po wybuchu Powstania Warszawskiego w 1944 został dowódcą plutonu „Agaton” w batalionie „Pięść”, później w stopniu kapitana walczył w grupie „Północ”. W nocy z 13 na 14 sierpnia wraz z patrolem przedarł się ze Starówki na Żoliborz z rozkazami dla płk. Mieczysława Niedzielskiego „Żywiciela”, po czym następnej nocy do oddziałów Grupy „Kampinos” w Puszczy Kampinoskiej. Wrócił na Żoliborz i wraz z żołnierzami m.in. z Grupy „Kampinos” wziął udział w nocy z 21 na 22 sierpnia w nieudanym ataku na Dworzec Gdański. Od 8 września 1944 w oddziale osłonowym Komendy Głównej AK. Po upadku powstania dostał się do niewoli i jako jeniec niemieckiego oflagu został adiutantem gen. Tadeusza Bora-Komorowskiego.

Adolf Pilch ps. „Góra”, „Dolina” walczył w ponad 200 bitwach i potyczkach, w zdecydowanej większości zwycięskich. Odznaczony orderem Virtuti Militari V klasy oraz czterokrotnie Krzyżem Walecznych, W nocy z 2 na 3 września dokonał skutecznego ataku na stacjonujący we wsi Truskaw batalion znienawidzonej formacji SS-RONA, rozgramiając tenże i zabijając 250 rosyjskich esesmanów i raniąc 100, przy stracie zaledwie 10 zabitych i 10 rannych.

Antoni Chmielowski, ps. „Chełmoński”, szef wywiadu wojskowego Obszaru Lwowskiego AK, szef Oddziału II NIE we Lwowie.

Kazimierz Iranek-Osmecki, ps. „Makary”, płk dypl. szef Oddziału II (informacyjno-wywiadowczego) Komendy Głównej AK.

Adam Borys ps. „Pług”, „Dyrektor”, podpułkownik, po skoku skierowany do nowotworzonego Kedywu KG AK, zwrócił się do władz harcerstwa o zgodę na oddelegowanie pod jego komendę 60 harcerzy, posiadających już kilkumiesięczny staż konspiracyjno-sabotażowy. Utworzył z nich Kompanię „Agat” (Anty-Gestapo) następnie przekształconą w „Pegaz” i „Parasol”, Najsłynniejsze akcje zorganizowane przez „Pługa” to: akcja Weffels, akcja Kretschmann czy też akcja Kutschera. W powstaniu warszawskim dowódca batalionu „Parasol”.

Władysław Kochański ps. „Bomba”, kapitan, dowódca oddziału partyzanckiego AK, jeden z przywódców polskiej samoobrony na Wołyniu.

Elżbieta Zawacka ps. „Zo”, generał brygady, emisariuszka Komendanta Głównego AK, jedyna kobieta wśród cichociemnych. W czasie II wojny światowej Elżbieta Zawacka ponad sto razy przekraczała granice III Rzeszy, nielegalnie przenosząc meldunki i informacje.

Henryk Krajewski ps. „Wicher” podpułkownik. Przygotowywał, a także uczestniczył w akcji dywersyjnej o kryptonimie „Wieniec”, przeprowadzonej w nocy z 7 na 8 października 1942. Polegała ona na paraliżu linii kolejowych wokół Warszawy. W okresie Burzy dowodził 30 Poleską Dywizją AK.

Hieronim Dekutowski ps. „Zapora”, major, dowódca oddziałów partyzanckich AK, DSZ i Zrzeszenia WiN, harcerz. Otrzymał przydział do Kedywu Okręgu AK „Lublin”. Następnie objął dowództwo skadrowanej 4. kompanii w 9. Pułku Piechoty AK w Inspektoracie Rejonowym AK „Zamość”. Atakował uzbrojone wsie niemieckich osadników, walczył z wojskiem, likwidował niemieckich konfidentów, pomagał ukrywającym się Żydom, zwalczał bandytyzm. W styczniu 1944 został szefem Kedywu w Inspektoracie Rejonowym AK Lublin-Puławy i jednocześnie dowódcą oddziału dyspozycyjnego Kedywu (OP 8). Dzięki połączeniu sześciu niewielkich samodzielnych jednostek AK, operujących w różnych rejonach powiatów lubelskiego i puławskiego, stworzył najliczniejszy na Lubelszczyźnie oddział partyzancki typu lotnego. Według badaczy, jego oddział, między styczniem i lipcem 1944, przeprowadził, samodzielnie i wraz z oddziałem ppor. Mariana Sikory ps. „Przepiórka”, ponad 80 akcji zbrojnych przeciwko Niemcom, najwięcej spośród wszystkich jednostek okręgu lubelskiego. W styczniu 1945 r. „Zapora” stanął na czele grupy dywersyjnej prowadzącej akcje odwetowe przeciwko NKWD, UB i MO. 7 marca 1949 wykonano na nim karę śmierci; stracono też 6 jego byłych podkomendnych. W chwili śmierci, pomimo tego, że miał tylko 30 lat, wyglądał jak starzec z siwymi włosami, wybitymi zębami, połamanymi rękami, nosem i żebrami oraz zerwanymi paznokciami. Jego ostatnie słowa brzmiały: „Przyjdzie zwycięstwo! Jeszcze Polska nie zginęła!”.